Portale randkowe cieszą się dużą popularnością na świecie, ale większości z nich ciężko jest zaufać. Tinder nie budzi za to żadnych wątpliwości, ponieważ z aplikacji codziennie korzystają miliony osób na świecie. To najpopularniejsza aplikacja randkowa powstała dotychczas, mimo że nie najstarsza. Dowiedz się, na jakiej zasadzie działa ta popularna aplikacja randkowa i jak oceniają ją zarejestrowani użytkownicy!
Tinder najważniejsze informacje
Tinder to aplikacja randkowa, która dostępna jest w kilkunastu językach na świecie. Bez względu na państwo, którego mieszkańcy mają dostęp do Tindera, aplikacja cieszy się wyjątkową popularnością. Polska nie jest w tym wypadku wyjątkiem. Swoje początki Tinder miał w Stanach Zjednoczonych. Początkowo aplikacja miała być kierowana w stronę młodych użytkowników, zajętych pracą i studiowaniem, by ułatwić im podejmowanie nowych relacji i umożliwić dobrą zabawę, nawet jeśli nie mają czasu na częste randkowanie. Tinder z czasem stał się jednak rozwiązaniem doskonałym dla ludzi w każdym wieku i użytkowników aplikacji przybyło niemal na całym świecie.
Aplikacja randkowa dobiera potencjalne nowe znajomości na podstawie lokalizacji. Pozwala to na poznawanie osób znajdujących się blisko Twojego miejsca życia. Z aplikacji korzysta się za darmo, a powszechność tego zjawiska potwierdza bezpieczeństwo Tindera. Zdecydowanie nie jest to narzędzie do wyłudzania pieniędzy od ludzi poszukujących miłości, czy partnera do seksu. Na Tinderze naprawdę możemy poznać interesujące osoby z naszego otoczenia, a dobieranie na podstawie lokalizacji i danych osobowych z Facebooka (o tym powiemy niżej) faktycznie ma miejsce. Zaznaczamy to, ponieważ wiele portali randkowych jedynie udaje, że zawierane przez nas znajomości online są wynikiem działania dopracowanego algorytmu. Co również ciekawe, Tinder nie jest stricte aplikacją umożliwiającą znalezienie partnera wyłącznie do seksu. To przede wszystkim ułatwienie do zawierania nowych znajomości z interesującymi osobami, które znajdują się w pobliżu nas. Decyzja o tym, czy potraktujesz tę możliwość jako okazję do flirtu, randkowania, czy poszukiwania miłości, zależy wyłącznie od Ciebie. Natomiast możesz być pewien, że nie jest to miejsce niskich lotów, chociaż ludzie, jak wszędzie, bywają różni.
Tinder Polska zasady działania aplikacji
Tinder nie jest aplikacją randkową, która narzuca nam użytkowników, z którymi możemy porozmawiać, na zasadzie parowania algorytmem lub określonymi na profilach preferencjami. Tutaj wybieramy użytkowników w najprostszy sposób, decydując na podstawie wyglądu o tym, czy ktoś nam się podoba, czy nie. Wśród oglądanych przez Ciebie profili znajdą się różni ludzie. Jeżeli profil użytkownika Ci się podoba, przesuwasz paluszkiem w prawo. Jeżeli nie, w lewo. Jeżeli druga strona również przesunie Twój profil w prawo, aplikacja oznaczy Waszą dwójkę jako MATCH, czyli najprościej mówiąc jako dopasowanych. I droga do nawiązania znajomości stoi przed Wami otworem.
Aplikacja stopniowo odsłania przed Tobą swoje funkcje i profile w ilości większej, niż na początku, kiedy widzi, że Twój profil cieszy się powodzeniem i jest aktywny. Dlatego nie czekaj jak żaba na pocałunek, by zamienić się w księcia, tylko gimnastykuj kciuka i rozdawaj lajki! Dzięki temu będziesz bardziej widoczny dla innych użytkowników i zwiększysz swoje szanse na poznanie kogoś, kto wyrazi zgodę na interesującą znajomość w rzeczywistości.
Tinder ma również swoją wersję płatną, która daje więcej możliwości, ale z czystym sumieniem możemy potwierdzić, że darmowa wersja w zupełności wystarczy, by móc nawiązać sporo znajomości. Nie udostępniasz przy tym innych danych osobowych niż na Facebooku, nietrudno więc wyrazić zgodę, by z naszych danych osobowych korzystał również Tinder. Zwłaszcza że twórcy nie czyhają na nasze konta bankowe, jak to zdarza się w niektórych portalach randkowych, założonych w niejasnych moralnie celach.
Jeżeli Tinder Ci się znudzi lub poznasz druga połówkę reagującą nerwowo na widok aplikacji Tinder na Twoim telefonie, konto możesz z łatwością usunąć. Przechodzisz do ustawień na swoim profilu i przesuwasz ekran na sam dół treści. Kliknij polecenie usuń konto i wyraź zgodę na to, by aplikacja na stałe usunęła wszelki ślad po Tobie w meandrach posiadanych danych osobowych. W odróżnieniu od Facebooka, na ostateczne usunięcie konta nie czeka się kilkudziesięciu dni, dlatego przemyśl zgodę, zanim Tinder zniknie z Twojego telefonu. Dobra wiadomość jest taka, że aplikację Tinder zawsze możesz zainstalować ponownie.
Wyżej opisany proces to jednak coś, co każdy zna. Zacznijmy zatem od początku. Jak pobrać aplikację i korzystać z możliwości, które daje?
Tinder instrukcja korzystania z serwisu
Na początek należy pobrać aplikację na swój telefon. Tinder jest dostępny za darmo na Androida i iosa. Zalogować na nim możesz z łatwością, jeżeli jednocześnie jesteś użytkownikiem Facebooka. Wtedy aplikacja Tinder sama sobie pobierze takie informacje jak wiek, płeć i zdjęcie, które są jednymi z najbardziej kluczowych danych osobowych na Tinderze. Tinder jest ogólnie miejscem, gdzie źródło wzbudzania zainteresowania drugiego użytkownika kryje się po prostu w zdjęciach. Dzięki temu osoby kiepskie w tworzeniu barwnych opisów o sobie mogą odetchnąć. Gorzej, jeżeli równie kiepsko idzie im robienie dobrych zdjęć, bo kiepska fotka może zamknąć nam drogę do osób, z którymi moglibyśmy stworzyć ciekawą relację, gdybyśmy tylko dostali szansę. O tej kwestii również sobie trochę podyskutujemy w swoim czasie.
Chociaż zdjęcia odgrywają ogromną rolę na Tinderze i nie potrzeba więcej informacji, by kogoś sobą zainteresować, to aplikacja dobiera nam znajomości, mając na uwadze wiek, orientację seksualną oraz, oczywiście, lokalizację. Ty jesteś osobą oceniającą podesłanych kandydatów lub kandydatki. Przesuwasz palcem, wyrażając aprobatę i zgodę dla znajomości lub przekreślając Wasze szanse na nawiązanie znajomości. Trzeba przyznać, że ludzie tracą naprawdę mnóstwo czasu na tej czynności. Tylko za pomocą Tindera możemy odrzucić kilkanaście lub kilkadziesiąt osób w ciągu kilku chwil. Z jednej strony dobra zabawa, a z drugiej to trochę smutne. Człowiek został sprowadzony do roli zdjęcia z przypisanym do niego imieniem. A żeby zachować dziennikarską uczciwość, trzeba również dodać, że nie samego zdjęcia, a krótkiej notatki o sobie. Jeżeli jednak nie masz tam napisane, że jesteś doskonałą partią na męża lub żonę, to nawet najpiękniej opisane informacje nie sprawią, że użytkownicy nie spojrzą najpierw na Twoje zdjęcie. Duży plus, że zdjęć pokazujących Ciebie może być kilka.
W każdej chwili możesz edytować i zmieniać swój profil. Również Ty ustalasz dane, jak daleko może znajdować się osoba, którą Tinder pokaże Ci w propozycjach. Dane o odległości są ograniczone na koncie bezpłatnym, ale w praktyce ograniczenie sięga ponad 150 km, dlatego nie trzeba się tym przejmować. Co ciekawe, w przedziale wiekowym nie można zaznaczyć osoby starszej niż 55 lat. Czy to dyskryminacja? Raczej założenie, że osoby około sześćdziesiątki nie będą chciały się randkowaniem online zajmować. Ważne natomiast jest to, że w preferencjach ustalanych na swoim koncie na Tinderze możesz wyznaczyć dowolną płeć. To fajna pomoc dla osób, które gustują w tej samej płci. Poznawanie się par homoseksualnych w życiu na co dzień może być trudniejsze, ponieważ nie w każdym środowisku można się otwarcie przyznać do tej informacji o sobie. Tinder natomiast od razu podeśle nam osoby, które mają tę samą orientację, co my i pozwoli nam czuć się swobodnie już od samego początku zawierania znajomości.
W momencie, kiedy będzie Ci dane poznać kogoś interesującego, ale nie będziesz miał pewności, czy coś z tego będzie, Tinder umożliwia Ci ukrycie profilu. Robisz sobie wtedy przerwę od poszukiwania, a jednocześnie Twoje konto jest nadal aktywne i możesz swobodnie konwersować z nowo poznaną osobą. Jesteś po prostu ukryty dla użytkowników, których odrzuciłeś, lub o których losie nie miałeś jeszcze okazji zadecydować.
Tinder opinie użytkowników
Wśród wad aplikacji Tinder wymienia się rzeczy związane nie z samą aplikacją, a z użytkownikami, którzy z niej korzystają. Na początek trzeba zaznaczyć, że Tinder nie działa na podobnej zasadzie, jak klasyczne portale randkowe. Serwisy do randkowania w sieci umożliwiają założenie konta w różnych celach, również Ty decydujesz o swoich danych osobowych: możesz podać swoje prawdziwe cechy, lub zmyślone, jeśli sam wiesz w jakim celu. Tinder nie tyle nie daje takich możliwości, o ile nie ma to najmniejszego sensu. To aplikacja mająca na celu ułatwienie poznania przez Ciebie interesującej osoby z okolicy. Tinder jest więc etapem przejściowym, a to, co dalej stanie się z tą relacją zależy od Ciebie i od użytkownika, który także wyraził zgodę i chęć poznania osoby, którą jesteś. Można oczywiście podawać o sobie fałszywe treści i ukrywać się bez końca przed realnym spotkaniem, ale czy to przyczyni się do poczucia szczęścia w życiu? Raczej nie. Zakładanie konta w celu trollowania innych także dość szybko Ci się znudzi. Tinder to aplikacja wirtualna mocno osadzona w rzeczywistości. Skoro to sobie wyjaśniliśmy, możemy pogadać trochę o opiniach użytkowników!
Ludzie są z reguły zadowoleni z aplikacji, jaką jest Tinder. Opinie dotyczące aplikacji są pozytywne, ale nie brakuje złych ocen. Najczęściej wynikają one nie z treści, czy ograniczeń ze strony Tindera, a narastającej frustracji z powodu niemożności trafienia na sensownego użytkownika. Tinder to w założeniu źródło prostego i szybkiego nawiązywania znajomości, co miało okazać się pomocą dla zabieganych ludzi, którzy większość wolnego czasu spędzają w pracy i obowiązkach. Niestety poniekąd aplikacja sprowadza człowieka do roli przedmiotu, który jesteś w stanie wybrać lub odrzucić. Dodatkowo wszyscy świadomie wyrażają na to zgodę. Czy mając konto na Tinderze, zgadzam się na uprzedmiotowienie, ponieważ jestem osobą zdesperowaną? Oczywiście, że nie. To po prostu pewien aspekt, efekt uboczny rozwiązania, które jest w założeniu naprawdę dobre.
Najwięcej rozczarowań związanych z działaniem aplikacji to nic innego jak … zdjęcia! Tinder nie weryfikuje przecież tego, jak wyglądamy w rzeczywistości. Zdjęcie pod innym kątem, mocny makijaż, dobre światło, a nawet aplikacje zmieniające rysy twarzy to kropla w morzu sposobów zyskania popularności na Tinderze. Niektórzy nie szukają chyba miłości, a sposobu na dowartościowanie. To przedmiot wielu dyskusji mających swoje źródło w aplikacjach takich jak Tinder. Jesteś w umówionym miejscu i czekasz na świetną laskę, którą poznałeś dzięki aplikacji, ale zamiast szczupłej blondynki z radosnym uśmiechem na twarzy masz przed sobą zaniedbaną kobietkę z nadwagą. I w drugą stronę, kobieta z radością zmierzająca na randkę z chłopakiem z Tindera, który na zdjęciach jest szczupłym brunetem z fajnymi zainteresowaniami, okazuje się przeciętnym kolesiem z odstającym brzuchem i pasją do podawania fałszywych informacji o sobie. Nie oznacza to, że osoby z nadwagą, czy o szeroko pojętym słabym wyglądzie nie mają prawa do miłości, czy szansy na powodzenie u płci przeciwnej. Wręcz przeciwnie! Człowiek jest tak skonstruowany, że to, co dla jednego jest wadą, innemu wydaje się ogromnym atutem. Dlatego tak naprawdę nie da się powiedzieć, kto jest piękny, a kto nie. Tylko po co oszukujemy innych i siebie, skoro kłamstwo wyjdzie na jaw, a wtedy na pewno przekreślimy swoje szanse na naprawdę fajną znajomość.
Kolejną kwestią, która irytuje zwłaszcza męską część użytkowników, są kryteria określane przez niektóre panie. Gdyby treści z Tindera były jedynym źródłem wiedzy o pożądanych cechach u mężczyzn, okazałoby się, że szansę na związek mają tylko wysocy, niebieskoocy mężczyźni, Z WŁASNĄ FIRMĄ, dobrym samochodem i mnóstwem pieniędzy do wydania w celach sprawiania radości swojej wybrance. Z kolei co ma do zaoferowania kobieta stawiająca tak wysokie wymagania? Cóż, ładne oczy. Z reguły przykryte źle dobranymi sztucznymi rzęsami. Chociaż mężczyźni potrafią być równie okrutni, to trzeba przyznać, że kobiety potrafią robić w sposób niezwykle zabawny. Łatwość akceptowania lub odrzucania ludzi na sam widok ich zdjęć doprowadził chyba do sztucznego podnoszenia własnej wartości nie w oczach innych, a swoich. Dzięki aplikacji Tinder możesz odrzucać dziennie kilku facetów, nawet jeśli w prawdziwym życiu nigdy nie zwróciliby na Ciebie uwagi.
Jak zdobyć popularność na Tinderze?
Nie jest tajemnicą, że najwięcej możliwości na Tinderze mają osoby, których profil jest najbardziej popularny w tej internetowej społeczności. Niezależnie od tego, w jakich celach zakładamy konto na Tinderze, zawsze chcemy być w grupie ludzi wzbudzających największe zainteresowanie. Nic dziwnego zatem, że pytanie, jak zdobyć popularność na Tinderze, pojawia się w sieci tak często, nawet jeśli nie chcemy się przyznać do tego, że to my je zadajemy. Popularność jest ważna również dlatego, że Tinder takim osobom podsyła więcej propozycji, uznając po prostu, że są to konta najbardziej aktywne i warte polecania innym. Co zatem warto robić na Tinderze, a czego nie?
- Nie żałuj lajków i pozytywnych komentarzy. Nie tylko dlatego, że im więcej ich rozdasz, tym więcej do Ciebie wróci. Aktywny profil to profil wartościowy dla systemu Tindera, a więc przypadnie Ci w udziale większy wybór aktywnych profili z Twojego otoczenia.
- Nie pisz bzdur w krótkiej notatce o sobie, chyba że Twoje zdjęcia są w stanie przyćmić wszystko, co złe w obrębie kilku kilometrów. Jeśli nie, to naprawdę, zastanów się chwile, co o sobie powiesz. Chociaż niewiele na to wskazuje, ludzie wciąż czytają. Czasami nawet ze zrozumieniem.
- Zadbaj o dobre zdjęcia, ale swoje. To ważne. Nawet najatrakcyjniejsza fota nie zapewni Ci powodzenia na prawdziwej randce, a w końcu to jest Twoim celem, prawda? Naturalne zdjęcia z dobrą miną, ukazujące Cię w dobrym świetle powinny być ok. Pod warunkiem, że nie przesadzisz z filtrami z Instagrama.
- Jak umawiasz się z kimś na spotkanie, to pojaw się na nim. To nie jest miłe, zostać wystawionym przez kogoś, kto zapowiadał się tak dobrze. Czy to taki problem pogadać z godzinę i napisać potem, że jednak nie tego oczekujesz? Właśnie. Zachowuj się wobec innych tak, jak chciałbyś, by oni zachowywali się wobec Ciebie.
- Innych ludzi zalogowanych na Tinderze oceniaj uczciwie. Ani 100% akceptacji, ani 100% odrzuceń nie przyczyni się do Twojej popularności. Liczba z każdego zakresu musi być wyważona. Nie chodzi o to, by dawać 50% ocen pozytywnych i negatywnych, ale by robić to naturalnie.
- Odpisuj na wiadomości i samodzielnie również wykonuj 1 krok. To także ma znaczenie na Twoje wyniki.
- Ostatnią opcją jest również klikanie w reklamy, czy dostęp do płatnych funkcji, których wykupowanie jest możliwe, ale nie jest konieczne.
Dużą zaletą Tindera jest fakt, że znajdują się tam prawdziwi ludzie, a ze względu na popularność aplikacji, są to osoby zróżnicowane pod względem płci. Krótko mówiąc, jest w czym wybierać. W prosty sposób możesz zmienić swoje życie towarzyskie, dlatego warto się odrobinę postarać. W końcu głównym celem Tindera jest pomoc w zauważeniu ludzi, którzy być może przemykają co dzień obok Ciebie w drodze do pracy. Codzienny pośpiech zasłania nam często oczy przed tym, co normalnie bardzo by nas zainteresowało. Nie warto zatem pobierać aplikacji i korzystać z niej w celu ironicznego udowodnienia samemu sobie, że nie ma na tym świecie prawdziwej miłości. Ludzie są różni, ale miłość nie wybiera, i nawet ta pani, która w swoich preferencjach zaznaczała, że nie zwraca uwagi na panów poniżej 180 cm wzrostu i z własną firmą, w końcu wychodzi za mąż za niskiego, przysadzistego pracownika myjni samochodowej. Bo w praktyce okazuje się, że nie tylko ludzie z wysokim statusem społecznym mają swoją wartość! Dlatego nie wstydźmy się tego, kim jesteśmy i śmiało działajmy zarówno na Tinderze, jak i w rzeczywistości.
Kogo mogę spotkać na Tinderze?
Użytkownikami Tindera z reguły nie są mordercy, więc możesz odetchnąć z ulgą. Nie zwalnia Cię to jednak z przestrzegania zasad bezpieczeństwa w sieci i w rzeczywistości! Niestety źli ludzie trafiają się wszędzie, dlatego odrobina ostrożności nikomu nie zaszkodzi.
- Umawiaj się wyłączne w miejscach publicznych. Nie zapraszaj nieznajomych do siebie i nie pakuj się również do mieszkania nowo poznanej osoby. Nawet jeśli podaje się za księdza z pobliskiej parafii. A może szczególnie wtedy.
- Staraj się poinformować bliskich, gdzie wychodzisz i kiedy masz zamiar wrócić. SMS, czy telefon nie ukradną zbyt wiele Twojego cennego czasu, a mogą czasem uratować życie.
- Nie podawaj szczegółowych informacji o sobie, takich jak miejsce zamieszkania, adres pracy, numer konta bankowego i tym podobne.
- Absolutnie nie zostawiaj swojego napoju bez opieki, bez względu na to, czy jest to ruchliwy klub, czy spokojna restauracyjka pełna uczciwych emerytów. Oni przecież nie zobaczą, jak ktoś dosypuje Ci narkotyków do napoju.
Jeśli ciekawi Cię jednak, kogo możesz spotkać na Tinderze poza osobami czyhającymi na Twoje dobro osobiste, to nie oczekuj jednoznacznej odpowiedzi. Aplikacja zrzesza naprawdę różnych ludzi. To dowód na to, że single to często świadomi swojej wartości ludzie, którzy faktycznie nie mają czasu na długie wyprawy terenowe w poszukiwaniu miłości. Nie spodziewaj się zatem nieudaczników, czy ludzi o urodzie odstraszającej najdzielniejszych. Tinder to aplikacja dla każdego i jak pokazują relacje i wspomnienia tych, którzy z Tindera korzystali, naprawdę przyczynił się on do stworzenia bardzo ciekawych i długich relacji w realnym świecie. Zawsze na początku mówi się, że jesteśmy zainteresowani wyłącznie przygodą o zabarwieniu erotycznym. Później okazuje się, nie wiadomo kiedy, że przepadliśmy z miłości. Tinder w prosty sposób i za darmo zwiększa nasze możliwości poszukiwawcze.
Nie bez powodu Tinder stał się w stosunkowo krótkim czasie najlepszą aplikacją randkową w sieci. Nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu mieć tam konto. Dzięki temu będziesz mógł poznawać nowe osoby bez wychodzenia z domu i trenować swoje umiejętności flirtu. Tinder to aplikacja sprawdzona i bezpieczna, dlatego, oczywiście przy zachowaniu zdrowego rozsądku, można znakomicie bawić się za pośrednictwem portalu. Nie tylko online, ale i w realu!